Internauta czy automatyczny Bot – kto, co naprawdę przegląda strony www?

Praktyczne błystki na klenia

W trakcie cyklicznego przeglądu raportów analitycznych ze świata digital trafiłem na ciekawe i inspirujące opracowanie „Bot Traffic Report 2016” firmy Imperva Incapsula. Bot, boty…Tematyka botów w Internecie zajmuje mnie od dłuższego czasu. Poświęciłem więc dłuższą chwilą na przejście przez zawarte w publikacji treści i dane analityczne. W raporcie zostały zaprezentowane wyniki badania realizowanego na liczbie 16,7 mld botów i wizyt na stronach www w okresie 9 sierpnia – 6 listopada 2016 roku. Wychodzi na to, że znaczna większość ruchu w Internecie generowana jest przez boty. Potwierdzenie poniżej.

bot time4mobiZgodnie z definicją, bot jest to program wykonujący określone czynności zamiast człowieka. Są  przydatne w komunikacji, obsłudze klienta online (chatboty). Mogą pełnić funkcję narzędzia analitycznego, skanera wyszukiwarek internetowych. Wykorzystywane są przez firmy pozycjonerskie.  Mowa o tak zwanych dobrych botach. Złe boty to systemy do  wykradania danych, atakowania luk w systemach (np. bankowych), wysyłania spamu. Spośród złych botów analitycy Imperva Incapsula wymieniają „z nazwiska” cztery systemy: Mirai, Nitol, Cyklon i Sentry MBA.

W raporcie występują trzy kategorie przeglądania stron: Human (czyli użytkownik), Bad Bot i Good Bot. Co ciekawe, boty intensywnie wkraczają w obszar mobile. Autorzy raportu twierdzą, że na ogólną liczbę 100.000 przeanalizowanych domen, około 94,2 proc. zostało spenetrowanych przez automatyczne boty. Dobre boty podzielone są na 4 kategorie:

good-botsPełna wersja raportu dostępna jest tutaj: http://bit.ly/2kzZ6Nn

Dariusz Adamczyk

 

Grafika: Userstudio

Dodaj komentarz